To było prawdziwe święto sportu. Podczas V Turnieju Charytatywnego Halowej Piłki Nożnej Gramy dla Bartka zebraliśmy niemal 10 tysięcy złotych! Całość przeznaczona zostanie na leczenie trzylatka z Dębiogóry – Bartka Bandury. Wydatny wpływ na zebranie takiej kwoty miała obecność sportowych sław – Piotrka Reissa i Maćka Zegana, którzy byli gwiazdami tegorocznej edycji imprezy. W minioną sobotę i niedzielę rekordowa liczba 24 drużyn rozegrała 60 spotkań. Zwyciężył rozdrażewski zespół MTV.

Inicjatorami akcji oraz głównymi organizatorami jak zwykle była dwójka młodych wolontariuszy – dziennikarz i prezenter Daniel Borski oraz dj i prywatny przedsiębiorca Patryk Andrzejewski. Obu mężczyznom – w trakcie przygotowań – znakomicie partnerowało Centrum Wolontariatu Ziemi Krotoszyńskiej oraz Urząd Miasta i Gminy Koźmin.

W minioną sobotę, od godziny 11, na hali koźmińskiego Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych toczone były gry eliminacyjne. Wzięła w nich udział rekordowa liczba 24 drużyn, co sprawia, iż nasza impreza stała się jedną z największych w kraju. Kilkanaście dni przed pierwszym gwizdkiem – drogą losowania – zespoły przydzielono do sześciu grup. Najlepsi z każdego zestawu oraz cztery zespoły z drugich miejsc - posiadające najlepszy bilans – uzyskały prawo gry w niedzielnych finałach.

Początek zmagań drugiego dnia imprezy również zaplanowano na godzinę 11. Na początku, w obecności kapitanów przeprowadzono losowanie dwóch pięciozespołowych grup, po czym uroczyście otwarto turniej. Na wstępie głos zabrał m. in. ojciec cierpiącego na achondroplazję Bartka, Dariusz Bandura, który dziękował za pomoc i życzył wszystkim wspaniałych wrażeń.

Po rozegraniu niemal połowy gier fazy grupowej, na parkiecie pojawili się członkowie klubów Pretorian Koźmin oraz Krotoszyńskiej Strefy Walki. Specjaliści od brazylijskiego jiu jitsu – na czele z wielce utytułowanym Karolem Stasiakiem – zademonstrowali publice szereg technik stosowanych w BJJ oraz zaprezentowali pokazowe sparingi.

Chwilę później odbyła się pierwsza z głównych licytacji – pod młotek poszła rękawica z podpisem Iwony Guzowskiej, zdobyta dzięki staraniom posła Macieja Orzechowskiego. Skoro mowa o licytacjach – co godzinę w odpowiednim punkcie odbywała się sprzedaż małych gadżetów. Co jakiś czas – współprowadzący imprezę Andrzejewski – licytował publicznie co niektóre z najcenniejszych pamiątek. Największym zainteresowaniem cieszyły się gadżety przywiezione przez Orzechowskiego oraz koszulki z autografami piłkarzy (m. in. oryginalny trykot reprezentacji Polski od Macieja Murawskiego i koszulka Lecha Poznań) oraz siatkarzy (Grzegorza Fijałka i Mariusza Prudla) – które sprowadził Borski.

W międzyczasie na parkiecie pojawili się również lokalni samorządowcy. Drużyna, w składzie której zagrali koźmińscy oficjele zmierzyła się w pokazowym spotkaniu z zespołem złożonym z przedstawicieli wszystkich uczestniczących w bataliach finałowych teamów. Wynik rzecz jasna nie był sprawą priorytetową, ale walka szła na całego. Ostatecznie, o gola lepsi okazali się uczestnicy turnieju.

Gdy spotkania pierwszej fazy finałów dobiegały końca, w hali pojawiły się dwie wielkie sportowe sławy. Najpierw, dotarła do nas żywa legenda Kolejorza Piotr Reiss, a kilkanaście minut później zjawił się bokserski czempion Maciej Bum-Bum Zegan. Zanim jednak obaj nasi bohaterowie wyszli przywitać się z publicznością, rozmawiali w kuluarach z rodzicami Bartka, organizatorami oraz burmistrzem Jarosławem Ratajczakiem. Jako, że Zegan i Reiss na co dzień są przyjaciółmi, wszystko przebiegało w znakomitej atmosferze. Podczas rozmów nie zabrakło jednak smutnych tematów. Obaj sportowcy – którzy bardzo aktywnie uczestniczą w działaniach charytatywnych – mówili o licznych problemach i chorobach dzieci, z jakimi bardzo często się spotykają.

Kilkanaście minut później znakomity piłkarz oraz wytrawny bokser zostali zaprezentowani widzom, którzy owacyjnie powitali sportowców, oraz udzielili na forum odpowiedzi na kilka pytań. – Jestem z wami już drugi raz i jeśli tylko czas pozwoli, przyjadę pomóc po raz kolejny. To wielka sprawa móc być przydatnym dla cierpiących maleństw. Dziękuję za zaproszenie – mówił Zegan. – Nigdy nie wiemy czy kiedyś sami nie będziemy potrzebować pomocy – wtórował Rejsik. – Gdy tylko mogę, uczestniczę w tego typu akcjach. Również dziękuję za zaproszenie i z niecierpliwością będę czekać na wieści dotyczące poprawy stanu zdrowia Bartka.

Nie zabrakło również tematów związanych z zawodowym życiem naszych gości. Zegan, który ostatnio do ringu wchodzi bardzo często, przygotowuje się do lutowej walki rankingowej, jaka odbędzie się w Niemczech. Priorytetem jest jednak wielki i długo wyczekiwany rewanż z Arturem Grigorijanem, do którego dojdzie 6 marca w katowickim Spodku. Reiss obecnie gra w Warcie i zamierza walczyć z Zielonymi o jak najwyższą pozycję w rundzie wiosennej pierwszej ligi. Nie ukrywa również, iż kiedyś wróci do swego ukochanego Kolejorza. – Nie wiem czy jako zawodnik, bo moja kariera dobiega końca – uśmiechał się najbardziej rozpoznawalny sportowiec w Wielkopolsce. – Być może wrócę w innym charakterze.

Chwilę potem do zbierania podpisów od gwiazd zebrała się długa kolejka kibiców. Co godne podkreślenia, sportowców oblegali nie tylko najmłodsi i młodzież, ale również spora grupa dorosłych sympatyków talentu Bum –Buma i Reksia. Po rozdaniu dziesiątek autografów, równie długo sportowcy pozowali do zdjęć.
Następnie, po każdym ze spotkań półfinałowych, nasze gwiazdy osobiście licytowały przywiezione przez siebie koszulki. Ta z nazwiskiem Reissa i jego podpisem poszła za 250 złotych. Nie inaczej stało się przy licytacji, która prowadził Zegan. Za trykot z autografem mistrza również trzeba było zapłacić 250 złotych.
Gdy Reiss i Zegan opuszczali Koźmin, na arenie pojawili się reprezentanci drużyn A Seree Tee oraz W&W Bis Polagro Golina. Rywalizacja toczyła się o trzecie miejsce w turnieju. W&W Bis po trafieniu Dariusza Adamskiego pokonało krotoszynian 1:0.

Ostatnią częścią dwudniowych zmagań był wielki finał, którego bohaterami byli gracze MTV Rozdrażew oraz teamu Nauczycieli. Mecz – jak większość w imprezie – stał na bardzo wysokim poziomie, a o jego losach przesądziła bramka autorstwa najskuteczniejszego w całych rozgrywkach (zdobywcy 7 goli) Bartłomieja Ziembińskiego z MTV.
W dekoracji najlepszych drużyn uczestniczyli przewodniczący Rady Miejskiej Justyn Zaradniak, burmistrz Ratajczak oraz z ramienia CWZK prezes Jolanta Borska i działacz Ryszard Łopaczyk.

Na samym końcu, zebrała się dość liczna komisja, odpowiedzialna za finansowe podsumowanie akcji. W jej składzie znalazł się m. in. ojciec Bartka, pan Dariusz. Okazało się, iż w dniu finałów w puszkach znalazło się łącznie blisko 4 tysiące złotych. Dodając to, co na koncie Bartka znajdowało się przed weekendem, szacunkowa i nieoficjalna jeszcze kwota, jaką uzbieraliśmy to 9 tysięcy 800 złotych.

Wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób włączyli się w naszą akcję, bardzo dziękujemy. Do każdej z osób bądź firm czy instytucji, jakich nie sposób tutaj wymienić, dotrzemy w najbliższym czasie i podziękujemy za niemały wkład w pomoc przy organizacji turnieju – zakończyła prezes Borska.

Daniel Borski