
Pomysł na akcję lokalnego sprzątania, na wzór jesiennej akcji „Sprzątanie świata” zrodził się kilka dni temu i szybko został zrealizowany. – Po wyjątkowo uciążliwej zimie, gdy stopniały śniegi okazało się, że na ulicach i skwerkach naszego miasta jest wyjątkowo dużo śmieci – mówi wiceburmistrz Jarosław Ratajczak, jeden z pomysłodawców sprzątania. – Postanowiliśmy, więc zaprosić dzieci i młodzież do wiosennych porządków.
Urząd Miasta i Gminy zakupił worki i rękawice dla wszystkich uczestników akcji, a także wyznaczył rejony sprzątania dla wszystkich szkół. Śmieci odbierała spółka Koźmińskie Usługi Komunalne.
W przyjemny wiosenny dzień, klasy pod opieką swoich wychowawców wychodziły na spacer połączony ze sprzątaniem. Przy okazji pierwszoklasiści z SP Nr1, przywitali się na Nowym Rynku z koźmińskimi bocianami, które już przyleciały do swojego gniazda.
Uczniowie zebrali 240 kilogramów śmieci w mieście i 270 kilogramów na terenach wiejskich.
Wiosenne sprzątanie zorganizowaliśmy po raz pierwszym, ale na pewno nie po raz ostatni. Chcemy, aby ta lokalna akcja nabrała charakteru cyklicznego. – Śmieci to bardzo poważny problem nie tylko dla władz, ale także dla mieszkańców. Niestety, nie będziemy żyć w czystej gminie, jeśli sami będziemy ją zaśmiecać. Ta akcja mam mieć wymiar edukacyjny. Mamy nadzieję, ze niejeden młody człowiek, dzięki takim inicjatywom zastanowi się, zanim wyrzuci papierek, czy puszkę na ulicę. – dodaje Jarosław Ratajczak.
Urząd Miasta i Gminy zakupił worki i rękawice dla wszystkich uczestników akcji, a także wyznaczył rejony sprzątania dla wszystkich szkół. Śmieci odbierała spółka Koźmińskie Usługi Komunalne.
W przyjemny wiosenny dzień, klasy pod opieką swoich wychowawców wychodziły na spacer połączony ze sprzątaniem. Przy okazji pierwszoklasiści z SP Nr1, przywitali się na Nowym Rynku z koźmińskimi bocianami, które już przyleciały do swojego gniazda.
Uczniowie zebrali 240 kilogramów śmieci w mieście i 270 kilogramów na terenach wiejskich.
Wiosenne sprzątanie zorganizowaliśmy po raz pierwszym, ale na pewno nie po raz ostatni. Chcemy, aby ta lokalna akcja nabrała charakteru cyklicznego. – Śmieci to bardzo poważny problem nie tylko dla władz, ale także dla mieszkańców. Niestety, nie będziemy żyć w czystej gminie, jeśli sami będziemy ją zaśmiecać. Ta akcja mam mieć wymiar edukacyjny. Mamy nadzieję, ze niejeden młody człowiek, dzięki takim inicjatywom zastanowi się, zanim wyrzuci papierek, czy puszkę na ulicę. – dodaje Jarosław Ratajczak.





Tekst: Agnieszka Szymańska
Foto: Agnieszka Szymańska, Robert Idkowiak, Janusz Baszczyński